poniedziałek, 18 stycznia 2010

a może

i sam już zapominam
przyszłość
i biję linijką
słowa
i jeszcze tylko
nie...
tego się nie da
bo jeśli umrę
to tylko mnie
połowa

czwartek, 7 stycznia 2010

Pan Kruk

Kruk Max
z laską,
w lasku,
rysuje płaską
budowlę z piasku.

poniedziałek, 4 stycznia 2010

bez powodu

rzeka pomyli się w biegu
słowo zakrztusi
cisza spuchnie
jak zmęczone nogi

gdyby nie ty
zasłoniłbym okna
spalił wszystkie książki
i myślał tylko
o zupie sąsiada

koniec lata
na brzegu rzeki
w środku szarego błękitu
niebo
za mglistym oddechem
twojego spojrzenia

tak bez powodu...