niedziela, 27 grudnia 2009

W domu

W domu umiera się
Bardzo sympatycznie
Przy kieliszku wina
Przy radiu
I czereśnią sąsiada
Za oknem
A pan bóg w piwnicy
Przykłada do pieca
A anioł w TV
Śpiewa ci ballady

Ach, w domu
Umiera się pięknie...

Kwiatki na granicy
Szklanego imperium
kropelki kawy głodne
Wiewiórka twojego orzecha

Serce czyste i mocne
Pompuje karmę
Na polany myśli
Czeszesz je czasem
Grzebieniem
dziesięciu przykazań

Oczy zamknąć
Symfonią Bethowena
Za liściem popatrzeć
Co wiatrem przebiega
Pięciolinię czasu


W domu umiera się
Bardzo bezpiecznie
Kiedy zmęczony wykręcasz bezpiecznik
I mrok cieplutki
Otuli cię grzecznie

Tak bliski szczęścia....

poniedziałek, 16 listopada 2009

Die Gedanken sind frei!

1. Die Gedanken sind frei
wer kann sie erraten?
Sie fliehen vorbei
wie nächtliche Schatten.
Kein Mensch kann sie wissen,
kein Jäger erschießen
mit Pulver und Blei:
Die Gedanken sind frei!


2. Ich denke, was ich will
und was mich beglücket,
doch alles in der Still’
und wie es sich schicket.
Mein Wunsch und Begehren
kann niemand verwehren,
es bleibet dabei:
Die Gedanken sind frei!


3. Und sperrt man mich ein
im finsteren Kerker,
das alles sind rein
vergebliche Werke.
Denn meine Gedanken
zerreißen die Schranken
und Mauern entzwei:
Die Gedanken sind frei!


4. Drum will ich auf immer
den Sorgen entsagen
und will mich auch nimmer
mit Grillen mehr plagen.
Man kann ja im Herzen
stets lachen und scherzen
und denken dabei:
Die Gedanken sind frei!


5. Ich liebe den Wein,
mein Mädchen vor allen,
sie tut mir allein
am besten gefallen.
Ich bin nicht alleine
bei meinem Glas Weine,
mein Mädchen dabei:
Die Gedanken sind frei!

niedziela, 6 września 2009

kocham

kocham cię
do kromki chleba
do szklanki wody
do wina
do pracy
do granicy potu
przekleństwa
przemocy
slońca w płucach
oddechu w żrenicy
nawet w toalecie...
i sypialni
przed komputerem
w każdym dżwięku Bacha
kropli deszczu
kropli krwi wyssanej z rany przy paznokciu
och kruczusiu - pani

serca, woli, marzeń
nigdy obok

och kruxzusiu mój
byś ty wiedziała ile dla mnie znaczysz
ty - ja - we - mnie

niedziela, 9 sierpnia 2009

Gdzieś między...

gdzieś między kurwa
a mać
spotkałem jana
"bo wiesz kurwa
nie mogę
tu
tam nie chcę
kurwa
wiesz.
tu kurwa
nie moja
mać
tam kurwa
a nie mać."
powiedział mi filozoficznie...

czwartek, 23 lipca 2009

zamiast

szkoda
że umieram
w żyłach krew
zwyczajna
na języku
plaster pomidora

kropli ciebie

ZAMIAST

środa, 22 lipca 2009

ptak

w ogrodzie spotkałem
umierającego ptaka
pomiędzy miętą a szałwią
wtulony w historię ogrodu
skrzydła jak ramiona w
pozie - nie wiem
trzymały ostatnie myśli
zmętniałe
powieki jak dłoń na
pożegnanie

dotknąłem go wrokiem
drgnął zamykając oczy
ostatni oddech przykucnął na trawie
przykryłem go dłonią

druga ręka wydrążyła
gniazdo okrągłe
głąbokie na wszyskie loty
i wszystkie nadzieje

na dnie posadziłem ptaka
lekko rozłożyłem skrzydła
niech grzeją wspomnienia
niech czekają wiosny

otuliłem piaskiem

zakwitnie mogiła
białym robakiem i fioletem szałwi

ostatni oddech
złożyłem na wierzchu
twarzą na dom
na ten dom tak zimny

piątek, 17 lipca 2009

Tyskie

pierwsze
bo lubię
drugie
by zamknąć oczy
trzecie
tego jesteśmy warci!

sobota, 11 lipca 2009

Zero

78293719
12777891
19827779
90000821

12899918
77265348
28738862
09982662

19287737
72878755
46526985
44826337

wtorek, 17 marca 2009

Kochany tato

Kiedy miałem 16 lat umarł twój ojciec.
Jechaliśmy razem do Orzesza.
Bez słowa w jednym wagonie.
Ja w pożyczonej marynarce i w nie swoim krawacie
wyszedłem pomiędzy wagony.

Przyszedłeś zapalić.

Patrzyliśmy bez słowa na przestrzeń między Zorami a Orzeszem.

To był jedyny raz, kiedy patrzyliśmy w tą samą stronę.

Może się mylę?

wtorek, 3 marca 2009

Kiedy umrze

A kiedy umrze
miłość
to nie chcę słów nad urną
chyba że chcesz
powiedzieć:

nie lubię słońca
na czubku nosa
kwiatów na ustach
i w ogóle..

miłości leżą
na brzegu stołu
czasem gumą
do żucia
pod butem

aż trudno iść...

miłość nie chleb
nie woda
nie szkoda mi

i tyle...